Konkurs na Bloga Roku 2012 ruszył.
My, szare myszki nie bierzemy w nim udziału, ale głosujemy i trzymamy kciuki za dwa "zaprzyjaźnione" blogi.
26.1.13
20.1.13
Buzz!!!
15.1.13
III
Leci trzeci antybiotyk w tym sezonie.
Rano 3 godziny czekaliśmy aż Aleks postanowi honorowo oddać mocz, ciągle go nawadniając.
W końcu się udało i jest wynik.
Tak jak przypuszczaliśmy, jest infekcja dróg moczowych. Obecne są azotany więc stawiam na bakterię coli.
Rano 3 godziny czekaliśmy aż Aleks postanowi honorowo oddać mocz, ciągle go nawadniając.
W końcu się udało i jest wynik.
Tak jak przypuszczaliśmy, jest infekcja dróg moczowych. Obecne są azotany więc stawiam na bakterię coli.
Chłopie, musisz jeść żeby być duży i zdrowy... |
13.1.13
Poszło
O pierwszej w nocy gorączka znów zaatakowała. Aleks się obudził i znów było bezefektowne parcie na pieluchę, płacz i krzyk. Coś tam poszło ale był to zaledwie rozpuszczony popołudniowy czopek.
Dostał przeciwgorączkowe, kolejny czopek i zasnął.
Dostał przeciwgorączkowe, kolejny czopek i zasnął.
12.1.13
Nieciekawie
Aleks dobrze się trzymał po świętach, jednak wystarczyła jedna wizyta w ośrodku, a dokładnie poranne wyjście na dwór żeby dostarczyć krasnala do przewozu i już był telefon że młody zakatarzony i kaszle. Jedno wyjście na mróz!!!
Wyciągnęłam młodego za uszy z infekcji domowymi sposobami i w środę było już ok.
Miałam zamiar w piątek iść po zaświadczenie do przychodni, że mały zdrowy i może od poniedziałku wrócić na ośrodek, ale że mąż musiał zostać dłużej w pracy, plany kontrolne przeniosłam na poniedziałek.
I co??
Wyciągnęłam młodego za uszy z infekcji domowymi sposobami i w środę było już ok.
Miałam zamiar w piątek iść po zaświadczenie do przychodni, że mały zdrowy i może od poniedziałku wrócić na ośrodek, ale że mąż musiał zostać dłużej w pracy, plany kontrolne przeniosłam na poniedziałek.
I co??
Subskrybuj:
Posty (Atom)