30.4.13

Bez konemtarza




Po ostatnich moich wywodach, ten post pozostawiam bez komentarza.

Dziś jeszcze tylko zaliczymy neurologa i możemy leniuchować.
Życzymy Wam kochani udanej majówki.

29.4.13

Więc jak się zachować?

źródło: http://www.fotosearch.pl/
To już trzeci post, ale mam nadzieje że nie przynudzam.
Zostało już powiedziane prawie wszystko, ale nadal wiele ludzi nie wie jak się zachować w stosunku do osoby niepełnosprawnej.
Przyznam, że sama kiedyś nie wiedziałam.
Ale znam kogoś, kto doskonale sobie radzi w takich sytuacjach. To moi dwaj najstarsi synowie.
Obaj chodzili do przedszkola integracyjnego i od najmłodszych lat niepełnosprawni nie są dla nich zjawiskiem paranormalnym.

27.4.13

Mimo wszystko do przodu

Na początku chciałam podziękować Wszystkim za miłe słowa, "lajki".
Niby tylko blog, niby wypisane własne radości, żale i smutki. Kontakt zaledwie wirtualny a dodaje skrzydeł i chęci do działania. Przede wszystkim utwierdza człowieka we własnym przekonaniu, że tak nie powinno być.
Nie powinniśmy się ukrywać z Naszymi dziećmi w domach i na odizolowanych placach zabaw albo bez celu krążyć po osiedlu z dzieckiem w wózku, z dala od reszty dzieci, jakby było nosicielem śmiertelnej choroby. 

25.4.13

I co się tak patrzysz???

Aleks i nie tylko on, już od godzin porannych przychodzi do mnie i powtarza "pa pa". A w mojej głowie automatycznie uruchamia się gonitwa myśli i pomysłów gdzie by tu iść z dzieciakami.

23.4.13

Szukamy, pytamy, prosimy i... chorujemy


W zeszłym tygodniu wysłałam kilka maili do różnych fundacji.
Z niektórych nie otrzymałam jeszcze odpowiedzi, niektóre proszą o przesłanie dokumentów.
Zaraz po zakwalifikowaniu się Aleksa do zabiegu, za poradą Franiowej mamy, kontaktowałam się z Siepomaga. Po otrzymaniu dokumentów z Krakowa od razu je przesłałam, prowadziliśmy korespondencję która w pewnym momencie... umarła.
Wczoraj, gdy dostałam odmowę z jednej z fundacji podłamałam się.
Postanowiłam jednak nie poddawać się, jakoś niepowodzenia działają na mnie motywująco i ponownie przypomnieć się Siepomaga. I to była jedna z najlepszych decyzji, sprawa kręci się dalej. Pozostaje modlić się aby Zarząd zaakceptował nasz wniosek.

18.4.13

A było to tak

Aleks wczoraj rano wstał już w złym humorze.
Założył rączki i nie chciał się dać rozebrać z piżamki.
Po zastosowaniu specjalnych chwytów, siłowaniu i gimnastyce udało się rozebrać krasnala.
A kiedy tata zaczął go ubierać, Aleks znów założył ręce i nie chciał dać się ubrać, ciągle powtarzając NIE!
W końcu się udało.
Gdy już obaj moi Panowie byli gotowi do wyjścia, tata wziął Aleksa na ręce i okazało się ze młody się przesikał na maksa.
I tym sposobem postawił na swoim - nie poszedł do przedszkola.
Nie wyszło mu to na dobre.
Moja pierwsza dziurka w głowie
 Gdy już wszyscy się pobudzili, wzięłam się za porządki.
Aleks "stał" przy łóżku, po drugiej stronie łóżka bawił się młodszy brat.
Nagle ni z gruszki ni z pietruszki, młodszy brat rzucił autkiem w stronę Aleksa.
Krasnal oberwał w czoło i krew się polała. W pierwszym momencie myślałam ze będzie trzeba szyć.
Na szczęście po wytarciu krwi okazało się ze dziurka jest malutka.
Młodszy chyba nie bardzo wiedział co się dzieje.
A Aleks to już teraz prawdziwy facet, no bo dziura w głowi to nie byle co, nawet taka malutka ;)

16.4.13

Kałamarz idzie pod młotek

Dziś na aukcje trafił kałamarz z metalu,
wykonany własnoręcznie przez tatę Aleksa.
Kałamarz może być doskonałym prezentem
 z okazji zdanego egzaminu.
Dochód z jego sprzedaży, oczywiście zostanie przeznaczony
na sfinansowanie fibrotomii
Cena wywoławcza to jedyne 30 zł 
Zapraszam do licytacji

Pomoc dla Justynki

Justynka to śliczna dziewczynka o ogromnych, niebieskich oczach.
Jest bardzo inteligentna i jak wszyscy Ślązacy bardzo charakterna.
Jej charakterek dodatkowo często zostaje podrasowywany przez Autyzm.
Autyzm to wróg numer jeden Justynki, ale nie na walce z nim się skupimy.
Stałe ząbki Justynki zostały zaatakowane przez próchnice i gronkowiec.

11.4.13

Przyjmując pomoc

Dotarły do nas dokumenty związane z zabiegiem.

A więc zaczynamy kierować prośby o dofinansowanie do różnych fundacji.
Uprasza się o trzymanie kciuków.

7.4.13

Aukcja

Dziś wystawiłam na aukcję ten piękny kapelusik.
Dochód z jego sprzedaży zostanie przeznaczony
 na sfinansowanie fibrotomii
Cena wywoławcza to 20zł 
Zapraszam do licytacji 
AUKCJA

6.4.13

Tylko przeziębiony.


Tylko przeziębiony, więc muszę iść na zakupy
Nie było ani lepiej, ani gorzej. 
 Ale dla świętego weekendowego spokoju poszliśmy wczoraj do lekarza.
Mały osłuchowo czysty, gardło blade - przeziębiony.
Jeśli do poniedziałku nie wyzdrowieje, przesuwamy wtorkowe szczepienie. Ja już wiem, że nawet jak wyzdrowieje to szczepienie i tak przesunę.






4.4.13

Poświątecznie

Święta minęły spokojnie i w rodzinnej atmosferze.

Z Dobrą Wróżką - Matką Chrzestną
Pewnie nie tylko ja, po świętach mam problem z powrotem do "normalnego" trybu dnia. Ale tym razem nie było czasu na poświąteczną labę.
 W środę na 8:00 mieliśmy już umówione badanie u Pani psycholog w PPP. I jak zwykle, śnieżyca. 
Nie chce Was martwić, ale przy naszym szczęściu do śnieżyc, w dni kiedy mamy: kontrole, badania, zabiegi, 1sierpnia na 99% spadnie śnieg.