17.10.12

Wracamy...

Najwyższy chyba czas odkurzyć Naszego bloga i wrócić do opisywania walki Alusia z MPD, a walczy szkrab dzielnie. 
Zaskakuje nas prawie codziennie, a nasze serca rosną z radości.


Pierwszy raz płakałam z radości gdy chowając ubrania do szafki, Aleks zawołał:
-Mamo, mamo!!!
Odwróciłam się i ujrzałam go w siadzie bocznym podpartym, ależ był dumny z siebie a ja z niego.

Następnie przez kilka dni skupił sie na trenowaniu równowagi. Ustawiał się w pozycji czworaczej i kiwał w przód i w tył i na boki. Wyglądał jak źrebaczek który dopiero stawiał pierwsze kroki.
Niejednokrotnie kończyło się i nadal kończą te ćwiczenia upadkami, ale uparty z niego gość i nie poddaje się.

A kilka dni temu dał popis który powalił nas na kolana, sami zobaczcie co zrobił:


Mówi tez coraz więcej, potrafi zawołać Łukasz, Szymon i Didi (to Dawid).
Jak się go pyta na jaką bajkę chce patrzeć mówi: Auta dwa - to jego ulubiona.


Coraz lepiej się z nim można dogadać, dawniej jak coś nie było po jego myśli, od razu był płacz, obraza i uderzanie głową w podłogę.
Teraz wystarczy mu wytłumaczyć co i jak i grzecznie godzi się na wszystko.
Kiedyś płakał w łóżeczku bo chciał spać w naszym łóżku, my rozkładamy łóżko dopiero jak Aleks zaśnie, inaczej codzienne zasypiał by w naszym. Jednak coś mu się ubzdurało. Musiałam wyjąć go z łóżeczka i pokazać mu ze nasze łóżko jeszcze nie jest rozłożone, wtedy grzecznie poszedł spać do swojego łóżeczka.

Na końcu filmiku widać jak Aleks ucieka pełzając, na ogół tak właśnie maluch się przemieszcza, ale coraz częściej przyłapuje go jak próbuje raczkować. Jednak gdy się zorientuje ze mu się przyglądam, kładzie się na podłogę zawstydzony i mówi: "idź"  jakby przygotowywał niespodziankę:)



6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Cudownie,brawo dla dzielnego chłopaka.

      Usuń
  2. Super Kochani...trzymamy mocno kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne wieści,buziaki dla Alusia!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Stęskniłam się :) Brawo dla dzielnego Alusia. Już nie mogę się doczekać raczkowania. Bo raczkowanie to jedna wielka rehabilitacja :)

    OdpowiedzUsuń