2.11.09

Wizyta w OWI

 Początkowo wizytę w Ośrodku Wczesnej Interwencji mieliśmy umówioną na styczeń, dzięki matce sklerotyczce i całemu zamieszaniu z kontrolami, terminami, zapomniałam na którego stycznia i musiałam dzwonić ponownie. Po króóóótkiej rozmowie i opisaniu jakim przypadkiem jest Aleks oraz że do wniosku o zasiłek pielęgnacyjny wymagają informacji jak często Aluś jest rehabilitowany przesunięto nam wizytę i już jesteśmy po opinii.

Pani doktor, super kobieta, obejrzała krasnala, poprzewracała min w powietrzu i sprawa przedstawia się tak ze Aluś niektóre odruchy ma prawidłowe a nad niektórymi będzie trzeba popracować. Wszystko okaże się za miesiąc na kontroli czy te prawidłowe odruchy są już nabyte czy tylko udało się mu tak ładnie "powyginać"
Aluś pokazał też jak ładnie umie wodzić wzrokiem za twarzą pani doktor która przesuwała się nad nim od prawej strony do lewej i cmokała, czary jakieś bo nawet ja nie wiedziałam że on tak potrafi.
Pani doktor powiedziała tylko ze jeszcze nie wiadomo czym się kieruje obracając za nią główkę, czy wzrokiem czy słuchem, ale mamy w taki sposób trenować koncentrację.
Mamy zaleconą rehabilitację 3 razy w tyg metodą NDT Bobath i po tej wizycie jestem o 90% spokojniejsza bo wiem że od teraz fachowe oko będzie czuwało nad rozwojem Alusia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz