Ćwiczymy 3 razy w tygodniu po pół
godziny, jak jest czas i mały jest w miarę spokojny to trochę przedłużamy
ćwiczenia, dzisiaj ćwiczył prawie 50 min.
Aluś ćwiczy na piłce i wałku oraz kolanach rehabilitantki, jest to dla niego ogromny wysiłek bo często zdarzają sie kupki, ostatnio 3 razy w ciągu jednej sesji, pani R. zaczyna podejrzewać że Aleks traktuję ją jako nocnik :).
Terapeutka na samym początku dała mi instruktarz jak postępować z takimi maleństwami czyli jak przewijać, ubierać, podnosić, nosić, kłaść. Troche to skomplikowane ale już dochodze do wprawy.
Od neurologa mamy skierowanie na USG główki póki co zakaz szczepień.
A tu Aluś po kąpieli ćwiczy podnoszenie główki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz