27.9.11

Dmuchamy na zimne

Zadzwoniłam do ośrodka żeby poinformować że 7 października jesteśmy zapisani na botox i jak się sprawa przedstawia... że wychodzi z jednej infekcji ale nie chcę ryzykować kolejnych które by opóźniły podanie botuliny. Całe szczęście pan Arek był tego samego zdania i nie musiałam się długo tłumaczyć;)
Ustaliliśmy że najlepiej będzie jeśli do tego czasu Aleks pozostanie w domu.
Teraz tylko 2 tygodnie przechować krasnala w warunkach cieplarnianych, dokładając modlitwy o zdrowie a potem ruszamy z kopytka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz