19.1.14

Jak to jest z tym KaeS

W zeszłym roku zastanawialiśmy się, dlaczego Aleks nie otrzymał orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego ze względu na niepełnosprawność.
Zajrzałam jeszcze raz do internetu i znalazłam to:
Orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego, mogą być wydawane dzieciom

1. niepełnosprawnym
2. niedostosowanym społecznie

W systemie edukacji orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego ze względu na niepełnosprawność mogą otrzymać:
Orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego wydaje się na okres roku szkolnego, etapu edukacyjnego albo okresu kształcenia w danej szkole.
Etapy edukacyjne w rozumieniu prawa oświatowego to:

- edukacja przedszkolna (obejmująca zerówkę,nawet jeśli jest to zerówka szkolna)
- nauczanie początkowe (klasy1-3)
- nauka w klasach 4-6,
- gimnazjum,
- szkoła ponadgimnazjalna

i olśniło mnie.
Aleks w zeszłym roku nie dostał orzeczenia KS ze względu na niepełnosprawność ruchową, bo uczęszczał do "Ośrodka Adaptacyjnego dla Dzieci Niepełnosprawnych" który spełnia wszystkie potrzeby związane z niepełnosprawnością ruchową i realizuje terapię usprawniającą.No tak, ale bez KS ośrodek nie otrzyma subwencji z urzędu miasta z tyt. realizacji tych potrzeb i prowadzenia terapii.I tu jest chyba różnica, Ośrodek nie jest placówką oświatową tylko medyczną.Przyjmuje dzieci na podstawie orzeczenia o niepełnosprawności, wydawanego przez Komisję lekarską i rozlicza się z NFZ-em a nie samorządem miasta.
PPP w zeszłym roku nie stwierdziło potrzeby kształcenia specjalnego Aleksa, uznali że wystarczy mu wczesne wspomaganie rozwoju. Nam to orzeczenie też nie było potrzebne, bo Aleks wtedy nie podlegał jeszcze obowiązkowej edukacji przedszkolnej. Co innego w tym roku. W lipcu Aleks skończy 5 lat i ustawowo od września powinien iść do zerówki. Orzeczenie o KS ze względu na niepełnosprawność ruchową pozwoli nam ją odroczyć, żeby Aleks mógł zostać w Ośrodku Adaptacyjnym i jeszcze przez rok skupić się głównie na rehabilitacji ruchowej.
W piątek badanie pedagogiczne przeprowadzała ta sama Pani pedagog co w zeszłym roku. Obie robiłyśmy oczy jak 5zł patrząc na to jak Aleks sobie radzi. Dopiero siedząc tam, w tym samym pokoju, na przeciwko tej samej osoby, uświadomiłam sobie że trzymam na kolanach zupełnie inne dziecko.Między Aleksem z czerwca a obecnym jest przepaść.
Wtedy ze smokiem w buzi, prawie nie umiejący mówić, ograniczający się do TAK i NE, naśladujący tylko odgłosy zwierząt. Po odwróceniu sortera nie radził sobie z dopasowaniem kształtów, dał radę ułożyć wieżę z kilku klocków ale nie potrafił odwzorować budowli z trzech. Dostający ołówek do ręki przekazywał go mi, żeby mu narysować Bazza. Rozpoznający obrazki z czynnościami.
Teraz!!!
Rozgadany, mówiący pojedyncze zdania, nazywający zwierzęta. Sorter nie sprawił mu najmniejszej trudności, ułożył wierzę z wszystkich klocków, po kombinacjach odwzorował tą z trzech. Narysowanie kółka to dla niego łatwizna, więc postanowił domalować mu ręce, nogi i głowę (ze wszystkimi elementami twarzy). Bez problemu nazywał czynności pokazane na obrazkach.
Podejście do pracy też się zmieniło. Już nie ma tego buntu, jest zmotywowany i wie że musi się postarać, chociaż nierzadko próbuje narzucać swoje zasady.

9 komentarzy:

  1. Beata, kompletnie nie rozumiem jednego - co ma fakt uczęszczania Aleksa do Ośrodka z tym, że nie otrzymał orzeczenie o ks?? Ja nadal nie rozumiem, dlaczego nie wydano Wam tego dokumentu. To jakieś absolutne kuriozum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, nie było powodu o wnioskowanie o KS ze względu na niepełnosprawność ruchową (podkreślam tylko ruchową) bo kto miał by się dostosować do tego orzeczenia?
      A w tym roku i tak ponownie musieli byśmy się starać o nowe KS bo mały podlega już obowiązkowej edukacji.
      W dodatku jest osobny zespół orzekający dla dzieci niepodlegających obowiązkowi szkolnemu i podlegających.

      Usuń
  2. Aga nam także zasugerowali, że nie mamy na co liczyć w kwestii KS. To nie takie proste jak Ci się wydaje. Twój Franek ją ma przede wszystkim dlatego, że ma problem ze słuchem i nosi aparaty słuchowe, dodatkowo dochodzą jego obecne problemy z autyzmem. Tak więc macie niepełnosprawność sprzężoną i z tego tytułu otrzymaliście KS.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też nie jest tak, bo Twój Wiktor jest dzieckiem poruszającym się samodzielnie, a Aleks w ogóle nie chodzi i placówka edukacyjna do której trafi Aleks powinna mieć zlikwidowane bariery architektoniczne, zapewnić transport i nie wiem jakie tam jeszcze wymogi wypiszą.
      Ale podkreślam, chodzi o KS tylko i wyłącznie ze względu na niepełnosprawność ruchową.

      Usuń
    2. Wczoraj rozmawiałam na konsultacji z psychiatrą o KSie.
      Powiedziała, że u Wiktora raczej nie ma póki co takiej potrzeby.
      Dodała jeszcze, że niepełnosprawność ruchowa nie kwalifikuje o KSu, chodzi tylko o opóźniony rozwój intelektualny.

      Usuń
    3. Tak, nie kwalifikuje do KSu przed rozpoczęciem edukacji.

      Usuń
  3. Bardzo się cieszę z postępów Aleksa! Wyobrażam sobie twoje zdumienie, bo sama niejednokrotnie takie przeżywam/-łam;)
    Pozdrawiam i powodzenia z KaeSami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również pozdrawiamy i życzymy jak najwięcej zdumień ;)

      Usuń