18.1.12

Pomiary

Aleks był dziś z tatą w Wojewódzkich Zakładach Ortopedycznych, żeby pobrali miary z alusiowych stópek i nóżek, w celu wykonania rozwórki na biodra i butów ortopedycznych.
Na początku miałam jechać ja, oczywiście w celu dokładnego opisania wszystkiego na blogu, ale zgodnie z mężem stwierdziliśmy że w Bytomiu, to prędzej się zgubie niż coś znajdę, więc ten post pisany jest z informacji z drugiej ręki;)
 Najbardziej co oburzyło mojego męża to to, że budynek zakładów kompletnie nie jest  dostosowany do osób niepełnosprawnych.
Mnie natomiast zdziwiło, że zakłady nie rozliczają faktur bezpośrednio z fundacją.
NFZ podbił nam 100% refundację rozwórki i 70% refundacji butów ortopedycznych. 
Na miejscu okazało się że nawet do rozwórki musimy dopłacać. Ku zdziwieniu męża, w sumie wyszła kwota ponad 300 zł, na co kompletnie nie był przygotowany. Ale w domu już poinstruowałam go, żeby od razu pytał czy mogą się rozliczyć bezpośrednio z naszą fundacją, byłam pewna że jest taka możliwość.
Nasza fundacja w pierwszej kolejności reguluje należności za faktury od firm i zapewne otrzymali by te pieniądze w ciągu kilku dni. Natomiast ja jako rodzic, wysyłając do fundacji zapłaconą fakturę, muszę czekać na jej refundację co najmniej miesiąc, w tej chwili nawet dwa bo po przekazaniu na nasze subkonta 1% rodzice zalewają fundację fakturami zebranymi w ciągu całego roku.
Niestety nie rozliczają się z fundacjami, a ja nie rozumie jak zakład ortopedyczny, gdzie ceny są kosmiczne, nie rozlicza się z fundacją. Wiec ja dziękuję że mamy do zapłacenia tylko 300 zł, bo nie wyobrażam sobie jakbym miała do zapłacenia 1000 zł albo i więcej, najpierw musiała bym iść kraść. A co z osobami które zamawiają tam protezy które są są pewnie o wieeeele droższe, hm...

1 komentarz:

  1. no to faktycznie problem, zresztą w tym kraju to normalne, a podobno jesteśmy takim postępowym krajem a prawie żadna normalna szkoła nie ma chociażby windy ani łazienek, podjazdów, drzwi dla niepełnosprawnych dzieci i dzieci na wózkach a co dopiero mówić o innych instytucjach-koszmar i tyle.Mam tylko nadzieje że te wszystkie trudy będą wynagrodzone i Aleksowi życzę wielu postępów w tej trudnej drodze dochodzenia do zdrowia.:)

    OdpowiedzUsuń