Aleks specjalizuje się w gilach i pawiach.
Od wczoraj mamy kichanie z efektem gila po pas a wieczorem po mleku był paw.
Dziś, póki co jest tylko katar i kaszel, oby tylko wieczór nie był tak "barwny" jak wczoraj.
Mam nadzieje że małego uda się wyciągnąć z tej infekcji domowymi sposobami, tym bardziej że szykuje się tydzień wolnego od przedszkola, więc powinniśmy dać radę.
Na zdjęciu mały siedzi i patrzy na bajki, ale jak mu się bajka znudzi to... trzeba pomajstrować.
Odkręcę tu, tu i tu i może uda mi się wydostać:) |
Jak już skompletowałam wszystkie śrubki i podkładki zaczęłam skręcać krzesełko.
podkładka na śrubkę, śrubkę przez dziurkę, skręcić
- mamooo, nieeeee!!!
- co nie? - pytam
- nieee tuuu
- jak nie tu? Tu się przykręca mocowanie blatu
- nie - pokazuje palcem na inną dziurkę i mówi - TU
Popatrzyłam na drugą, nierozmontowaną stronę krzesełka i rzeczywiście, nie tu. Zaczęłam wkręcać w odpowiednią dziurkę
- nioooooo - przytaknął Aleks zadowolony
PS. Młodszy brat Aleksa też specjalizuje się w ptakach, zwłaszcza orłach.
Ostatni był groźny, dobrze że tata był w domu bo chyba bym zemdlała. Nie polała się krew ale jest mega guz na czole :/
Mały pomocnik-majster rośnie, zdrowia Tygrysie!:)
OdpowiedzUsuń