Nie wiem czy to ja jestem zbytnią pesymistką, na pewno
jestem realistką, ale po tym co usłyszałam dziś na komisji orzekania o
niepełnosprawności jestem w stanie stwierdzić, że lekarze "oceniający"
dzieci są zbytnimi optymistami.
Lekarka po przejrzeniu dokumentacji Aleksa, przeczytaniu: MPD, spastyka, przykurcze, wylewy, botall ... powiedziała ze da Aleksowi orzeczenie na 2 lata
2 lata bo on przecież jest "fajny" i pewnie w ciągu tych dwóch lat zacznie chodzić i nie będziemy potrzebowali już później orzeczenia. Ciśnienie mi podskoczyło i wpadłam w słowotok: że on nawet nie raczkuje, nie siedzi, pokazałam jak krzyżuje nogi, (ja pokazałam bo lekarze chyba w ogóle nie oglądają dzieci) powiedziałam ze to ma straszny wpływ na jego stawy biodrowe, kości, że jesteśmy przed botuliną, przed zabiegiem podcięcia ścięgien. Mam nadzieję że do niej dotarło.
Aleks może w ciągu tych dwóch lat i zacznie chodzić, chcę w to wierzyć i mam nadzieję, ale jego chód przecież nigdy nie będzie prawidłowy. Aleks nigdy nie będzie w 100% sprawny fizycznie.
Może być magistrem, inżynierem, doktorem nawet prezydentem ale sportowcem nie będzie.
Jego sprawność manualna też nigdy nie będzie doskonała, nie wiem czy kiedykolwiek sam sobie zawiąże buty, czy przyszyje guzik do ubrania, jest wiele wielkich małych czynności, które będą mu sprawiały trudność a kobieta mówi mi o dwóch latach orzeczenia.
Nie rozumiem co to za komisja, czy lekarka w ogóle była świadoma jak chore dziecko ocenia???
Ja liczyłam że dostaniemy orzeczenie na 5 lat, aż Aleks dojdzie do wieku szkolnego i będzie spokój.
A to Polska właśnie, głowa do góry może coś do tej baby dotarło.
OdpowiedzUsuńLekarze oceniający faktycznie chyba nie przyłożyli się do swojej pracy, mimo wszystko dużo zdrowia dla synka.:)
OdpowiedzUsuńwiesz co ja mam syna z MPD pisałam na BB do Ciebie kiedyś odnosnie botuliny moje dziecko samodzielnie chodzi biega mówi jedynie stawia nogę troszkę inaczej bo ma niedowład połowiczy w stopniu lekkim i nam orzeczenie dali na 4 lata
OdpowiedzUsuńjacyś nie douczeni Ci lekarze
Dzięki dziewczyny.
OdpowiedzUsuńZobaczymy co z tego wyniknie
No niestety wszystko zależy od widzimisię lekarzy w komisji:(
OdpowiedzUsuńBeata, moc ciepłych myśli dla Ciebie i Alexa
Kochana trzymaj się. Uściski dla Aleksa
OdpowiedzUsuń