Założył rączki i nie chciał się dać rozebrać z piżamki.
Po zastosowaniu specjalnych chwytów, siłowaniu i gimnastyce udało się rozebrać krasnala.
A kiedy tata zaczął go ubierać, Aleks znów założył ręce i nie chciał dać się ubrać, ciągle powtarzając NIE!
W końcu się udało.
Gdy już obaj moi Panowie byli gotowi do wyjścia, tata wziął Aleksa na ręce i okazało się ze młody się przesikał na maksa.
I tym sposobem postawił na swoim - nie poszedł do przedszkola.
Nie wyszło mu to na dobre.
Moja pierwsza dziurka w głowie |
Aleks "stał" przy łóżku, po drugiej stronie łóżka bawił się młodszy brat.
Nagle ni z gruszki ni z pietruszki, młodszy brat rzucił autkiem w stronę Aleksa.
Krasnal oberwał w czoło i krew się polała. W pierwszym momencie myślałam ze będzie trzeba szyć.
Na szczęście po wytarciu krwi okazało się ze dziurka jest malutka.
Młodszy chyba nie bardzo wiedział co się dzieje.
A Aleks to już teraz prawdziwy facet, no bo dziura w głowi to nie byle co, nawet taka malutka ;)
Aleks, witamy w gronie facetów z wielką śliwą na głowie! Adaś też wczoraj dorobił się takiej (a wcale nie wagarował, grzecznie poszedł do logopedy)
OdpowiedzUsuńDobrze, że obyło się bez szycia.
No to nieźle się tam u Was dzieje.
OdpowiedzUsuń:)
Wesoło :P
No tak
UsuńTrzeba mieć stalowe nerwy i mocne serce