Z Dobrą Wróżką - Matką Chrzestną |
W środę na 8:00 mieliśmy już umówione badanie u Pani psycholog w PPP. I jak zwykle, śnieżyca.
Nie chce Was martwić, ale przy naszym szczęściu do śnieżyc, w dni kiedy mamy: kontrole, badania, zabiegi, 1sierpnia na 99% spadnie śnieg.
Pamiętacie zaproszenie na Wiejską?
Niestety, musiałam odwołać Naszą wizytę w Warszawie.
Teraz, gdy na tapecie mamy zabieg Aleksa, nie możemy sobie pozwolić na takie wycieczki.
Wszystkim wybierającym się do stolicy, życzymy przede wszystkim ładnej pogody, szerokiej drogi i udanej imprezy. A jeśli dopuszczą Was do głosu, nie przebierajcie w słowach, ja się pod każdym podpiszę obiema rękami ;)
A u Aleksa, tak jak z pogodą. Nadal mamy zimę, więc chłopak postanowił się rozchorować.
Wczoraj gdy wróciliśmy z poradni, było jeszcze nieźle. Na przyszły wtorek, mamy zaplanowane szczepienie, więc postanowiłam nie wysyłać małego na ośrodek i podkurować go domowymi metodami. Niestety od 1:00 w nocy jesteśmy bliżej poradni dla dzieci chorych niż szczepienia.
Wieczorem kaszel się nasilił, młody ciągle popijał sok i nastąpiło to co nieuniknione - paw. Ale to dobrze, przynajmniej pozbył się zalegającej flegmy, chociaż kąpiel dziecka w środku nocy nie należy do moich ulubionych wyczynów. Do tego doszło jeszcze godzinne czytanie bajek, a skończyło się na Shrek'u w tv.
Ciociu... nie pozwól odebrać mi smoczka |
Niestety stan spokoju Aleksa od wczoraj jest mocno zachwiany, wprowadzamy ostre i kategoryczne "odsmoczkowanie".
Z bodajże dziesięciu smoków, został mu się jeden, i to w dodatku z odciętą końcówką, którą codziennie będziemy skracać, aż nic nie zostanie.
Może już wystarczy z tymi choróbskami mały przystojniaku ?
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że to ostatnie choróbsko,
Usuńchociaż w tym roku i tak nie było tak źle.
Oj, bida mała kochana:*
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie spotkamy się w Wawie, ale doskonale rozumiem.
Aguś, no szkoda.
UsuńAle jeszcze się spotkamy, na spokojnie
i nie musimy z tego powodu walić 300 km na stolice, skoro na co dzień dzieli nas zaledwie 100 ;)
Aleks ciocia życzy Ci zdrówka.
OdpowiedzUsuńMy też jednak nie pojedziemy, 2 prywatne wizyty w tym miesiącu:( No i neurologa mam jednak 16 nie 18.04:(
Trzymamy kciuki.
Niestety Dorotka, tak to już jest że są sprawy ważne i ważniejsze.
UsuńJuż nie raz pisałam, jak jesteście w Chorzowie czy Gliwicach, wpadajcie do nas.
zdrówka!! u nas ucho w boleściach ostatnio było... buziaki i trzymam kciuki za odsmoczkowanie
OdpowiedzUsuńDziękujemy
UsuńUcho to paskudztwo, dobrze ze już ok.
Buziaki
No, już chciałam nakrzyczeć na Ciebie Beatko za ten smoczek na pierwszym zdjęciu :D ale doczytałam do końca i gratuluję odważnego kroku jakim jest pozbawienie Aleksa smoka. Tym bardziej, że w ośrodku wcale go nie potrzebuje... a kawaler dojrzewa :) Zdrowia życzę i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKasiu, dobrze wiesz jaki jest Aleks.
UsuńSwoją minką potrafi wyciągnąć od nas wszystko, dosłownie owinął nas sobie wokół najmniejszego paluszka.
Haha, Alusiu jesteś za duży na smoka. Piękni jesteśmy, prawda? :P
OdpowiedzUsuńCiocia Cię kocha i nie choruj już tak Słodziaczku :*
No tak, Ciotka jak zawsze skromna:*
Usuń:)
OdpowiedzUsuń