21.6.13

Upały i... sandały

Matce ciężko dogodzić, tak źle i tak niedobrze.
Jak pada deszcz to nie ma o czym piać, jak zaczyna nas słoneczko przypalać, to nie ma czasu na pisanie. Bo chociaż w domu mamy znacznie chłodniej, to i tak ze względu na dzieci trzeba wyjść na ten ukrop.
Place zabaw odpadają, w godzinach po i południowych wszystkie oblane są promieniami słońca, cienia jak na lekarstwo. W piaskownicy piach gorący, na zjeżdżalniach i huśtawkach można usmażyć jajko.
Wytargałam więc basen za dom i się chłodzimy.
 Pierwszy dzień, był szał. Dzieciaki siedziały do oporu, ja tylko się obawiałam że im skóra z rąk i stóp zejdzie w jednym kawałku, tak byli wymoczeni.


Promienny uśmiech, dla Was



No to jazda, na całego!!!


Bąbelkuję
 Nawet się nie zachłysnął


Chcę być jak tata, zjaram sobie plecy... O!!!



 Musiałem wyjść,
za bardzo się pomarszczyłem


Suszenie w ręczniku jest dla mięczaków,
 znam lepszy sposób :P


Jestem już suchy, mogę wrócić do wody?

Dziś już było spokojniej, ale bardziej od moczenia, cieszyły ich gonitwy. Jednak woda w basenie i tak okazała się niezbędna. Dzieciaki goniły się strzelając do siebie z pistoletów na wodę, nawet tata się przyłączył. Ja trzymałam na kolanach Tygryska, który również oblewał przybiegających po "amunicję" braci, a którzy też nie pozostawali mu dłużni. W takich warunkach można przesiedzieć cały dzień, nawet kawa się nie kończy. Za każdym razem gdy po nią sięgałam kubek był pełen ;)

Ciekawe jaka jutro będzie pogoda...

Mamy już sandałki.
Jeśli oceniać by je pod względem obuwia dziecięcego, no... pozostawiają wiele do życzenia. Jeśli jednak oceniać je pod względem butów ortopedycznych, muszę przyznać że są ładne. Oczywiście nie biorąc pod uwagę kwoty na fakturze.



11 komentarzy:

  1. Sandały są bardzo ładne. Aleks też ładnie wygląda w basenie miał czas zabawy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sandały full wypas. Szkoda tylko że tak krótko są używane. Kwotę już widzę. :-/ fajnie z tym basenem. Miłosz zamiast cieszyć się latem choruje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, po sezonie będziemy je używać jako obuwie domowe.
      Zdrówka dla Miłosza.

      Usuń
  3. Widzę, że jednak basen wyciągnęłaś, ja jeszcze się za to nie zabrałam, akurat wczoraj byliśmy w gościach. Dla dzieci basen w upale to najlepsze rozwiązanie na wypełnienia nudnego, gorącego dnia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wyciągnęłam i pogryzieni też jesteśmy
      O dziwo dzieci lepiej znoszą ukąszenia ode mnie.

      Usuń
  4. Na sandałach się nie znam .ale wyglądają ekstra, a mały Aleks jest uroczy.... Tylko go dobrze schładzaj mama , niech lepiej się nie zjara jak tata ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. woda, to jest to :-) mam nadzieję, że Ty mamusiu też sie troszke pomoczyłaś :-)
    Wiola

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale świetne zdjęcia. W szoku jestem, kapitalna zabawa. Ech na kolejny sezon podpatrzę basenik :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wybór odpowiednich butów na upały to czasami spore wyzwanie. Ja mam nadzieję, że uda mi się znaleźć coś na stronie https://butymodne.pl/dla-dzieci-buty-befado-c25952.p12.html dla moich dzieciaków, bo jest coraz cieplej, a niestety butów brakuje, bo wszystkie z zeszłego roku za małe.

    OdpowiedzUsuń
  8. w taką pogodę to koniecznie jakiś kapelusz albo czapeczka. Mnie na wakacjach ratował kapelusik z papieru - super sprawa :D

    OdpowiedzUsuń